Witajcie na farmie Clarksona, w idyllicznym miejscu pełnym malowniczych widoków, tętniących życiem lasów i wartkich strumieni!
Jeremy’ego od zawsze korcił pomysł zostania farmerem, ale gdy jeździł po świecie, dostarczając sobie i nam ekstremalnych motoryzacyjnych wrażeń, wydawało się oczywiste, że pracę na roli lepiej zostawić komuś innemu.
W końcu jednak nadszedł dzień, kiedy Jeremy postanowił, że weźmie rolnicze sprawy w swoje ręce. No bo co w tym trudnego? Hmm.
Zmagając się z duszną biurokracją, biblijną pogodą, lokalnymi sprzeciwami, globalną pandemią i - powiedzmy to wprost - własną porażającą ignorancją, Jeremy szybko zdał sobie sprawę, że prowadzenie gospodarstwa wymaga czegoś więcej niż tylko wydania pieniędzy na monstrualny traktor.
Na szczęście nie jest sam! Ma do pomocy duży i (w większości) chętny do pracy zespół, w skład którego wchodzą między innymi jego dziewczyna Lisa i traktorzysta Kaleb. Wspólnie uprawiają rośliny, hodują zwierzęta, zajmują się pszczelarstwem, butelkują wodę źródlaną i prowadzą sklep.
Szkoda tylko, że farma nie przynosi zysków. Nie bez powodu nosi nazwę Diddly Squat (Dosłownie Nic). Mimo to dla Jeremy’ego jest warta o wiele więcej niż wszystkie pieniądze tego świata - przeczytajcie dlaczego!
Poznajcie Clarksona, jakiego jeszcze nie znacie! Zupełnie nowa rola, zupełnie nowe wyzwania, a przy tym mnóstwo śmiechu (choć czasem przez łzy). Szalona rozrywka gwarantowana!
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 000111 od dnia:2024-02-06 Przetrzymana, termin minął: 2024-03-07
I znów pierwsze miejsce na liście bestsellerów "Sunday Timesa"! Nowa książka Jeremy’ego Clarksona, który ku naszej uciesze wciąż codziennie wdziewa gumofilce i stara się jak może udawać rolnika!
Witajcie ponownie na farmie Clarksona! Pierwszy rok spędzony za kierownicą traktora na gospodarstwie Diddly Squat przyniósł Jeremy’emu astronomiczny zysk: aż 144 funtów! I choć sam postrzega się jako "rolnika praktykanta" (na wyrost, jak twierdzi Kaleb), musi coś zmienić w swoim podejściu, by zacząć w końcu wiązać koniec z końcem. Rzecz w tym, że Clarkson na razie opanował do perfekcji wyłącznie umiejętność biadolenia na prawie każdy temat, a wiele innych potrzebnych rolnikom kompetencji wciąż stanowi dla niego nie lada wyzwanie. Któż mógł przewidzieć, na przykład... że ładowanie ziarna na przyczepę wymaga lepszej koordynacji manualnej niż pilotowanie śmigłowca szturmowego Apache? Że krowy są większym zagrożeniem dla życia niż udział w wyścigach samochodowych? Że łatwiej byłoby uzyskać pozwolenie na budowę elektrowni atomowej niż na otwarcie restauracji w dawnej owczarni?
Na szczęście na przekór gminnemu działowi planowania przestrzennego i mieszkających w okolicy nadętych bogaczy, którzy starają się robić wszystko, żeby pokrzyżować mu szyki, Jeremy może liczyć na niezawodne wsparcie ze strony Lisy, Kaleba, Radosnego Charliego i Geralda, speca od bezzaprawowych murków i szefa ochrony gospodarstwa. Życie na farmie Clarksona nie zawsze płynie zgodnie z planem. Ba, czasami w ogóle nie można go zaplanować. Ale za to nie ma takiego dnia, żeby Jeremy nie mógł szczerze powiedzieć: "Ha, zrobiłem... cokolwiek". opis pochodzi ze strony wydawcy
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 000111 od dnia:2024-02-06 Przetrzymana, termin minął: 2024-03-07
W eseju "Dlaczego piszę" George Orwell wyznaje, że nie potrafiłby napisać książki ani artykułu, gdyby nie było to dla niego równiez doświadczenie estetyczne. Takich - wysokiej próby - doświadczeń dostarcza lektura tego zbioru, który pozwala w pełni doceniać skalę talentu i wszechstronność zainteresowań pisarza. Znajdziemy tu głośne eseje programowe poświęcone językowi propagandy, wizji demokratycznego socjalizmu i brytyjskiemu imperializmowi. Przeczytamy dwa wstrząsające teksty narracyjne, w których Orwell rozlicza się ze swoją przeszłością, przywołując młodzieńcze doświadczenia funcjonariusza policji imperialnej w Birmie. Poznamy także jego przepis na dobre pisarstwo, refleksję nad tym, czy geniuszom wolno więcej, oraz parę myśli o tym, po co spoglądać w oczy ropusze szarej. Ze zbioru dziewiętnastu błyskotliwych esejów i smakowitych felietonów wyłania się pełniejszy obraz pisarza - odmienny od tego, jakim chciałyby go widzieć konserwatywne kręgi. To obraz intelektualisty nieulegającego presji otoczenia, surowego krytyka politycznej bierności, antyfaszysty, człowieka opowiadającego się jednoznacznie po stronie wartości lewicowych, osoby wrażliwej na piękno, urodę życia i przyjemność, jaką można czerpać z Natury.
UWAGI:
Tytuł oryginału eseju tytułowego: The lion and the unicorn : socialism and the English genius.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zuzanna Łapicka felietonistka, dziennikarka, pisarka. Piekielnie inteligentna, dowcipna, pełna radości życia. Ludzie do niej lgnęli, bo dla każdego miała uśmiech i dobre słowo.
Marcin Zaborski dziennikarz RMF FM, który z Warszawy lubi uciekać na Suwalszczyznę i słuchać, o czym szumią trzciny. Autor książek "Lato ’39", "Jeszcze żyjemy" i "Biuro myśli znalezionych".
UWAGI:
Zawiera także felietony autorstwa Zuzanny Łapickiej publikowane w "Vogue Polska".
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Michał Rusinek rozbraja język polityków (nie tylko przed wyborami) Dziady" i dziadersi. Odmieniane przez wszystkie przypadki lex Czarnek i Polski Ład. Wojna. Dobra zmiana?
Słowa, które docierają do naszych uszu ze wszystkich stron. Zakażają rozmowy przy stole, przenikają niepostrzeżenie do języka dzieci, zniekształcają widzenie świata. Jak się przed nimi bronić? Myśleć samodzielnie i nie dać się uśpić.
Michał Rusinek od lat uważnie wsłuchuje się w język polityków, wyjaśnia rządzące nim mechanizmy i alarmuje, byśmy sami byli czujni. Wie, że manipulacji w przestrzeni publicznej nie da się za bardzo zmierzyć (chyba że w sasinach), ale przekonuje, że można ją zdemaskować i rozbroić.
Czy nauczy nas to odróżniać informację od propagandy? Nie potwierdzamy, nie zaprzeczamy. Ale wiedza o tym wszystkim należy nam się jak psu. micha! opis pochodzi ze strony wydawcy
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pypcie na języku to zbiór uroczych, napisanych z wielką kulturą, anegdot wziętych z życia autora, dla których punktem wyjścia (i dojścia) jest niefortunnie użyte słowo ("Awaria toalety. Prosimy załatwiać się na własną rękę") czy jakaś zagadka językowa ("Zakaz dobijania dziobem", "100 gramów drakuli"). Te opowieści, właściwie błahe, lecz nakreślone z prawdziwym mistrzostwem, są obrazkami naszej codzienności wplecionej w język i naszego języka wplecionego w codzienność - uzmysłowiają nam, że język jest czymś bardzo osobistym, a użyty w sposób nietypowy pozwala dostrzec zadziwiające wymiary rzeczywistości ("Organizujemy sylwestry. Dowolne terminy").
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 000155 od dnia:2024-03-04 Wypożyczona, do dnia: 2024-04-03